Kraków (21-23 VI)

Przykładowe dokumenty wytworzone lub zgromadzone przez organa bezpieczeństwa PRL dot. wizyty Jana Pawła II w Krakowie i Dolinie Chochołowskiej z wprowadzeniem dr Cecylii Kuty, IPN Kraków

W umiłowanym Krakowie

Kraków był najczęściej odwiedzanym przez Jana Pawła II miastem podczas jego pielgrzymek do Ojczyzny. Przyjeżdżał tu z wizytą apostolską aż siedem razy. Dla byłego pasterza archidiecezji krakowskiej stolica Małopolski była miejscem szczególnym. Spędził tu bowiem czterdzieści lat swego życia. Dlatego też nie zabrakło jej na trasie drugiej pielgrzymki w czerwcu 1983 r.

Plus ratio quam vis

Dzień 22 czerwca był bogaty w wydarzenia. Rano Jan Paweł II odebrał doktorat honoris causa na Uniwersytecie Jagiellońskim. W wygłoszonym wówczas przemówieniu, wspominając swoje związki z krakowską Alma Mater, mówił: „Kiedy dziś, za łaskawym zaproszeniem rektoratu, wracam w jej progi, czuję – tak jak zawsze czułem przedtem – tę historyczną wielkość Uniwersytetu Jagiellońskiego, z którym Opatrzność pozwoliła mi związać, choć w sposób dość fragmentaryczny, młode lata życia. Przez pryzmat tego niezapomnianego i niczym niezastąpionego doświadczenia ogarniam z górą sześć wieków trwania Uniwersytetu w pośrodku dziejów mojej Ojczyzny”. Dziękując za przyznany tytuł, życzył uczelni, by pozostała wierna akademickiej dewizie Plus ratio quam vis (łac. „Więcej znaczy rozum niż siła”, „Rozum przed siłą”): „Niech twoja obecność w życiu Polski współczesnej służy zwycięstwu tego, co jest godne człowieka jako istoty rozumnej i wolnej. Niech chroni od przewagi samych tylko sił materialnych. Życzę, abyś mógł, Uniwersytecie Jagielloński – wielki protagonisto wszystkich uczelni akademickich w Ojczyźnie – przyczyniać się zawsze do ugruntowania całego życia polskiego na fundamentach mądrości, wiedzy i prawości”.

Po spotkaniu z przedstawicielami nauki papież odprawił mszę świętą na krakowskich Błoniach dla ponad dwóch milionów wiernych. Dokonał wówczas beatyfikacji o. Rafała Kalinowskiego i Brata Alberta – Adama Chmielowskiego. Ojciec Święty, nawiązując do „bierzmowania dziejów” z poprzedniej pielgrzymki, wezwał rodaków do strzeżenia wiary, która składa się na „historyczną substancję” narodu polskiego i jego tożsamość. Podkreślał, że każdy z Polaków jest powołany do duchowego zwycięstwa: „Tej mocy, która jest potężniejsza od każdej ludzkiej słabości – i od każdej, choćby najtrudniejszej sytuacji, nie wyłączając przemocy”. Jan Paweł II wskazywał, że zwycięstwo nad nieludzkim systemem dokonuje się siłą ducha. Przypomniał słowa wypowiedziane w tym samym miejscu cztery lata wcześniej: „Musicie być mocni, drodzy bracia i siostry!”. W ówczesnej sytuacji, gdy – mimo formalnego zawieszenia stanu wojennego – w aresztach i więzieniach nadal przebywało wielu działaczy opozycji, nabierały one szczególnego znaczenia.

Tego samego dnia papież odwiedził grób rodziców na Cmentarzu Rakowickim, a w godzinach popołudniowych dokonał konsekracji nowego kościoła pw. św. Maksymiliana Kolbego w Nowej Hucie – Mistrzejowicach. Zwrócił wówczas uwagę na „ewangelię pracy”, upomniał się o godność człowieka pracującego i konieczność poszanowania jego praw.

Podczas krótkiego spotkania z przedstawicielami Papieskiej Akademii Teologicznej (obecnie Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie) Ojciec Święty podkreślał znaczenie uczelni w środowisku naukowym i kulturze polskiej. Wieczorem wygłosił homilię podczas nabożeństwa zamykającego Synod Prowincjonalny Metropolii Krakowskiej i jak zwykle spotkał się z młodzieżą przy „papieskim oknie” przy ul. Franciszkańskiej 3.

Kolejnego dnia wypoczywał w Tatrach, ale później spotkał się w kaplicy biskupów krakowskich z alumnami seminarium duchownego.

Kompleksowa „ochrona”

Władze komunistyczne obawiały się, że papieska pielgrzymka będzie „umocnieniem społeczeństwa w przekonaniu o możliwości kontynuowania w Polsce przemian zapoczątkowanych w 1980 roku” i zostanie wykorzystana „do organizowania manifestacji i prowokacji przez ekstremalne siły […] podziemia politycznego”. Równocześnie zdawano sobie sprawę, że „skuteczne zabezpieczenie wizyty papieża, gwarantujące spokój i właściwy klimat polityczny, będzie miało duży wydźwięk propagandowy i określone reperkusje za granicą w stosunku do PRL”. Głównym zadaniem krakowskiego sztabu operacji „Zorza”, kierowanego przez zastępcę komendanta wojewódzkiego MO ds. SB płk. Wiesława Działowskiego, było „organizowanie działań operacyjno-rozpoznawczych związanych z przyjazdem papieża, w tym zwłaszcza rozpoznanie zamierzeń dotyczących wykorzystania jego pobytu do celów sprzecznych z interesami PRL”, a także „organizowanie zabezpieczenia wizyty i związanych z tym działań organizacyjno-porządkowych podejmowanych przez jednostki resortu MSW” oraz „organizowanie i podejmowanie niezbędnych przedsięwzięć zapobiegawczych i przeciwdziałających wrogim zamierzeniom związanym z przyjazdem papieża i jego pobytem w Polsce”, jak również „wypracowanie ogólnych i zatwierdzenie szczegółowych koncepcji, taktyki oraz planów działań”.

Do zadań związanych z operacją „Zorza” na terenie Krakowa „zaangażowano 167 osobowych źródeł informacji pozostających na kontakcie Wydziału IV”, których zadaniem było „rozpoznanie zagrożeń związanych z przebiegiem uroczystości, tonowanie napięć i kształtowanie właściwego klimatu w kontrolowanych środowiskach, zabezpieczenie dopływu informacji z imprez o charakterze zamkniętym, współudział w rozwiązywaniu zaistniałych sytuacji konfliktowych”, a także „przekazywanie dyspozycji umożliwiających przechwytywanie transparentów wnoszonych w trakcie uroczystości na Błoniach oraz kształtowanie korzystnych elementów w postawach i ocenach gości towarzyszących w podróży J[anowi] P[awłowi] II”. Wykorzystywano również agenturę z innych wydziałów. Przed wizytą papieża w Krakowie dokonano „kompleksowej lustracji wystroju obiektów sakralnych” w poszukiwaniu „negatywnych elementów ich wystroju”. Do „zabezpieczenia” uroczystości z udziałem Ojca Świętego byli oddelegowani funkcjonariusze z innych regionów kraju, a także pracownicy pionów technicznych.

Mimo tych wszystkich działań tajnych służb PRL nie udało im się przejąć pełnej kontroli nad papieską pielgrzymką. Podsumowując działania z realizacji operacji „Zorza” na terenie Krakowa, naczelnik Wydziału IV krakowskiej bezpieki ppłk Zygmunt Majka stwierdził: „Pomimo różnorodnych i wielokierunkowych działań operacyjnych zgromadzenia z udziałem papieża w Krakowie wykorzystane zostały w pewnym stopniu zarówno przez różne elementy ekstremalne b[yłej] »Solidarności« oraz innych nielegalnych ugrupowań opozycyjnych (KPN, NZS) do zamanifestowania swojej obecności oraz wyeksponowania haseł i plakatów zawierających treści szkodliwe politycznie”. Transparenty z napisem „Solidarność” towarzyszyły wszystkim spotkaniom Ojca Świętego z wiernymi.

Jan Paweł II kilkakrotnie dawał wyraz swej łączności z udręczonym narodem. Szczególnym tego wyrazem było jego spotkanie z przywódcą „Solidarności” Lechem Wałęsą, które mimo sprzeciwu władz doszło do skutku w czasie prywatnej części pielgrzymki w Dolinie Chochołowskiej w Tatrach.

W ostatnich słowach wypowiedzianych w czasie pożegnania na lotnisku w Balicach papież życzył rodakom, „aby pod opieką Pani Jasnogórskiej dobro okazało się na ziemi polskiej potężniejsze od zła i odniosło zwycięstwo”.

Życzenia te spełniły się dopiero kilka lat później. Nie ulega jednak wątpliwości, że druga pielgrzymka Jana Pawła II do Polski umocniła społeczeństwo w jego aspiracjach wolnościowych, dodała mu otuchy i nadziei.

dr Cecylia Kuta

 

 

 

Pliki do pobrania